Zrobiłem to. Jakem Maciejewski. Wstałem rano, ogoliłem się, zrobiłem przedziałek, wsiadłem na rower i normalnie pojechałem. Prosto przed siebie. Z Sosnowca na Hel. Ponad 800 km. Wiem, że dużo mam jeszcze do zrobienia, ale myślę, że jak na pierwszą w życiu wycieczkę rowerową, wynik przyzwoity. Tym bardziej, że jeszcze dwa lata temu nie mogłem przecież jeździć w ogóle. Jest progres. Amen.
Jak wyglądało moje pierwsze w życiu rowerowe tournée? Wtorek Sosnowiec-Częstochowa (92 km). Środa Częstochowa-Łódź (129 km). Czwartek Łódź-Włocławek (122 km). Piątek Włocławek-Grudziądz (120 km). Sobota Grudziądz-Gdańsk (121 km). Niedziela wolne bo urząd miasta nie pracuje, a chciałem się spotkać z burmistrzem miasta Hel. Poniedziałek Gańsk-Hel (102 km) + Hel-Gdańsk (106 km). W sumie 803 km w siodle. Nieźle co? I kto by pomyślał… Nie będę opisywał każdego dnia. Wszystko widać na zdjęciach i nagraniu:
To było prawdziwe MLM TOUR IN POLAND #1. W trasie miałem przeprowadzić dużo wywiadów o biznesie MLM. Niestety, ale tak szybko ciąłem, tak mi się fajnie jechało, że szkoda mi było tracić czas na postoje. Nie udało mi się w każdej miejscowości. Ale ciekawą rozmowę przeprowadziłem np. w Siewierzu, gdzie moim rozmówcą był Emanuel Bierza z Souvre Internationale. Później pogadałem sobie w Bobrownikach z Olgą Gutowską – także firma Souvre. A na koniec dorwała mnie również ekipa z Forever Living Products na plaży w Gdańsku – Natalia Kotkowska & Cezary Grzenkowicz.
A po powrocie do domu od razu w krzyżowy ogień pytań wzięła mnie moja ukochana trenerka Żaneta Ściwiarska – najlepszy na świecie architekt od ciała i umysłu. Wstałem zatem o 6:00 rano. Wypiłem kawę i zjadłem śniadanie. Zrobiłem przedziałek. Nogi trochę bolały, ale nic to. Mają boleć. Nikt nie mówił, że będzie lekko. To nie były wczasy…
Potem było równie ciekawie. O rozmowę poprosiła mnie Sonia Kamecka – znany sportowiec z Forever Living Products. Później znany i ceniony szkoleniowiec Piotr Domurad, który do wywiadu dodał taki tekst: „Historia spektakularnej transformacji Maćka. Jak, ze 120 kg kanapowca przemienił się w 84 kg inspirującego sportowca! Ot, tak sobie 800 km na rowerze z Sosnowca na Hel! Oglądaj i podejmuj decyzje, z którymi do teraz zwlekałeś.” Kilka dni później na wykład o mojej podróży zaprosiła mnie sama firma Forever Living Products na swój słynny Success Day. Ale to już inna historia, zasługująca na odrębną publikację. Bo tam już nie udałem się sam. A w dodatku na rowerze do Warszawy w jeden dzień (foto niżej). Pozdrawiam. PS. Bardzo dziękuję partnerom i sponsorom tej wyprawy. Bez Was nie dałbym rady. Dziękuję Livioon Polska, Raypath International, Dedra Innovations, Forever Living Products, ForLive Business Academy Żaneta Ściwiarska, Nature’s Sunshine. No i patroni medialni: Network Magazyn, Businesswoman & Life oraz patroni honorowi: prezydent i miasto Sosnowiec a także burmistrz oraz miasto Hel.